Jarek Pokrywczyński, znany też jako Juda

Szalom!
    

[start] [o mnie] [wiersze] [rozmyślanki] [dekalog] [z literatury]



Czym jest Ewangelia?

Może najpierw, czym nie jest. Ewangelia to nie tylko fragment Pisma Świętego czytany w niedzielę, czy część Nowego Testamentu. Ewangelia to dosłownie: Dobra Nowina. Zapytasz się jednak, dla kogo i o czym jest ta Dobra Nowina. O tym właśnie chcę Tobie na tej stronie powiedzieć (czy też napisać, jeśli wolisz).

Ewangelia to DOBRA NOWINA dla Ciebie, do Ciebie i o Tobie. Jest to historia prawdziwa specjalnie dla Ciebie, przez Kogoś przeżyta (nie tylko napisana!).
Moim celem jaki przed sobą postawiłem, jest przedstawienie Dobrej Nowiny Jezusa Chrystusa językiem współczesnym i jak najbardziej dla Ciebie zrozumiałym. Postaram się pokazać, jak przyjąć to co Bóg dla Ciebie przygotował. Mam nadzieję, że jeszcze czytasz ten tekst, nie chcę aby był odebrany jako tekst „religijny", chcę aby był przyjęty jako rozmyślanie o życiu i poważna propozycja.

Zdradzę Ci małą tajemnicę, czy wiesz, że Biblia nigdzie i nigdy nie udowadnia istnienia Boga. Dla autorów poszczególnych jej ksiąg był to fakt! Pierwsze zdanie Biblii to: „Na początku Bóg uczynił niebo i ziemię..."
Dlatego jeśli w Biblii szukasz definicji Boga, wyjaśnienia skąd się wziął, to zapewniam Cię, próżne Twoje poszukiwania. Lecz jeśli chcesz dowiedzieć się w jaki sposób nawiązać z Bogiem relację i na jakich warunkach, jest to najlepsze źródło jakie można znaleźć. Jeśli jednak jesteś ateistą lub agnostykiem, mam także dla Ciebie dobrą nowinę. Jeśli jesteś szczery, stań i rzuć wyzwanie: "Boże jeśli jesteś udowodnij mi to, pomóż mi w to uwierzyć a będę Tobie służyć". Zwróć uwagę, na to co napisałem. Czy jesteś gotów na konsekwencje istnienia Boga? Zapewniam Cię jeśli wypowiesz te słowa szczerze, Bóg odpowie, a Twoje życie nie będzie już takie samo jak przedtem. Przeczytaj to co mam do powiedzenia, i odpowiedz czy to jest dla Ciebie.

Dobra Nowina, o której wiele mówił Jezus w czasie swojego życia, to sposób na uzyskanie relacji z Bogiem.  Jest możliwe dla człowieka aby miał żywą relację z samym Bogiem! W tym pakiecie znajduje się też wewnętrzny pokój i satysfakcja z życia. Nie mówię tu, że nie będzie problemów, kłopotów. Wiele z tych zmartwień, które masz dzisiaj odejdzie, wiele straci znaczenie, zyskasz za to nowe, jednak towarzyszyć im będzie pokój i pewność, że jest Ktoś kto Ci pomaga, kto zna rozwiązanie wszystkich problemów. Jest to tak jak w życiu codziennym, poznajesz nowego wpływowego człowieka, zaprzyjaźniasz się z nim. Nowy znajomy załatwia Ci nową pracę, która kasuje część starych problemów lecz przysparza nowe, znajomy jednak czuwa, uczy Cię jak dostosować się do nowych obowiązków, doradza Ci i jest zawsze w pobliżu aby pomóc w trudnościach. Podobnie jest z Bogiem, chce On stać się Twoim nowym znajomym i wprowadzić Cię w nowy wymiar życia. Jednak wszystko ma swoje warunki, On jest Szefem i On je dyktuje. Bóg może być przyjacielem (i chce nim być) lecz nie potrzebuje współprezesów w ustalaniu reguł, On już je ustalił.

Biblia twierdzi, że tym co nas oddziela od Boga jest grzech. Jednak jest to dla nas dość tajemniczy termin, dosłownie oznacza on „chybienie celu". Dla mnie oznacza to, że fakt naszego urodzenia był zaplanowany przez Boga, mieliśmy wykonać jakieś zadanie. Jednak z powodu naszej niewiedzy, czasami egoizmu „uchybiliśmy" temu celowi. Wynikiem tego jest dług, który powiększa się każdego dnia. Smutną wiadomością jest to, że  jedyną formą w jakiej może być spłacony jest śmierć, jeśli  samodzielnie spłacimy ten dług, to już nie mamy szansy na uczynienie niczego dobrego (ani też złego) dla Boga. Na ziemię przyszedł jednak Jezus Chrystus, On jedyny nie uchybił Bożemu celowi, dlatego nie miał żadnego długu, który by musiał za siebie spłacić. Jednak zdecydował się umrzeć za ludzi aby zmazać ich hipotekę dłużną. Tak więc już od prawie dwu tysięcy lat istnieje możliwość pojednania się z Bogiem przez przyjęcie daru w postaci spłaty długu. Spłata ta jednak ma swoje warunki. Pierwszym z nich jest uznanie, że to Bóg, a nie Ty, ma rację. Drugim, uznanie, że Bóg lepiej wie co jest dla Ciebie dobre. Trzecim, oddanie władzy nad Twoim życiem Jezusowi, uznanie, że od teraz On jest Twoim Panem (Szefem) i On będzie decydował o Twoim życiu. Czwartym, zmiana stylu życia, myślenia na taki jaki aprobuje Bóg. Powiesz, że to jest ograniczenie Twojej wolności, częściowo się z tym zgodzę, ale tylko częściowo.

Powody dla, których warto poddać się Bogu. Przypuszczam, że raczej jesteś osobą rozsądną i nie protestujesz (a przynajmniej, niezbyt gorąco) przeciwko przepisom drogowym, BHP, czy Konstytucji. Może niektóre z zawartych tam przepisów nie do końca podobają się Tobie, jednak wiesz, że są dla Twojego bezpieczeństwa i ochrony. Podobnie jest z poddaniem się woli Boga. Jego wola jest to najbezpieczniejsze miejsce pod słońcem. Jezus, który był posłuszny woli Ojca, owszem umarł na krzyżu, lecz powstał z martwych i dał możliwość życia z Bogiem wielu ludziom.

Szefostwo Jezusa. W swoim życiu jesteśmy poddani różnym osobom, nasi szefowie mają zadanie tak nami pokierować i postawić nas tam gdzie praca będzie najefektywniejsza. Dlatego Jezus ma być naszym Szefem, nie po to by spełnić swoje przywódcze aspiracje lecz aby nami pokierować ku naszemu spełnieniu i chwale Ojca. Myślę, że ta utrata samodzielności nie jest stratą lecz zyskiem, przed którym jednak wierzga nasze ego. Pozwól  na małą dygresję, nie wiem jak Ty ale ja wierzę w Boga Wszechmogącego, uważam, że nie byłoby dla Niego trudnością zmusić ludzi do posłuszeństwa. Jeśli tego nie robi świadczy to o tym, że nie ma zapędów dyktatorskich i pragnie mieć przyjaciół, dzieci a nie roboty.

Zbawienie. Często to słowo przewija się w kontekście osoby Jezusa i Boga. W Biblii ma wiele znaczeń, przede wszystkim Jezus daje wybawienie od naszych uchybień. Celem do którego zdążają wszyscy, którzy nie podporządkowują się Bogu jest śmierć, w różnych znaczeniach. Śmierć duchowa, cielesna, wieczna. Jezus jak wspomniałem wcześniej, umarł już za dług ludzi i zmartwychwstał, obiecał też, że ci, którzy wierzą w Niego również zmartwychwstaną. Zbawienie więc oznacza również wybawienie od śmierci. Zmiana myślenia powoduje wybawienie od zamartwienia się rzeczami codziennymi, troski może pozostają, lecz jest równocześnie pewność, że jest Ktoś kto czuwa nad wszystkim i pomaga je przezwyciężyć.

Pakiet członkowski. Dość ciekawym jest to co obiecał Jezus swoim uczniom. Jezus obiecał, że Ci którzy Mu zaufają i będą postępować wg Jego wskazówek (część została wymieniona powyżej) będą między innymi:
· czynić te rzeczy, które On czynił (a nawet większe) czyli: uzdrawiać, wyganiać demony, mówić innymi językami,
· prześladowani, bo On był prześladowany,
· mieć pokój, którego On jest dawcą,
· żyć w obfitości, którą On daje,
· napełnieni Duchem Świętym.

Uwierzytelnienie. Dla mnie potwierdzeniem twierdzeń Jezusa i Jego posłannictwa jest Jego życie. Niektórzy twierdzą, że Jezus mógł być oszustem. Żaden oszust nie umarłby za kłamstwa, Jezus sam przepowiedział swoją śmierć i dążył do niej! Niektórzy twierdzą, że Jezus mógł być obłąkany. Jednak żaden obłąkany nie mógłby tak spójnie nauczać i prowadzić życia zgodnego ze swoimi słowami. Poza tym żaden z nich nie mógłby uzdrawiać ani tym bardziej zmartwychwstać. Tak więc całe życie Jezusa, Jego śmierć i zmartwychwstanie są dla mnie rękojmią. Dodatkowo sprawdziłem te rzeczy, które obiecał Jezus, w swoim własnym życiu. Mam pokój, widziałem uzdrowienia po mojej modlitwie, mam pewność przebaczenia grzechów i widzę Boże zbawienie w moim życiu.

Jak to przyjąć do swojego życia? W Dziejach Apostolskich zapytano Piotra: „Cóż mamy czynić?" Parafrazując odpowiedź Piotra (do języka jakiego używałem wcześniej): „Przemieńcie wasze myślenie i czyny i niech każdy z was da się zanurzyć w wodzie (dosł. znaczenie chrztu) w imię Pana Jezusa Chrystusa aby przyjąć spłatę za uchybienie. Wtedy też zostaniecie napełnieni Duchem Świętym" (Przeczytaj Dzieje Apostolskie 2,38.39). To co możesz uczynić teraz to oddać swoje życie pod prowadzenie Jezusa. Apostoł Paweł pisze w Liście do Rzymian (10,9.10): „Tak więc jeśli ustami twoimi wyznasz, że Jezus jest Panem [szefem], i całym sercem uwierzysz [zaufasz], że Bóg Go wskrzesił, będziesz zbawiony [wybawiony i uratowany]. W sercu bowiem wyznaje się wiarę [zaufanie, zawierzenie], która wiedzie do usprawiedliwienia [uznania niewinnym], ustami zaś głosząc ją osiąga się zbawienie [wybawienie]." Pomódl się więc głośno prosząc Boga o przebaczenie uchybień, wyznając wiarę w wartość zapłaty jaką wniósł za Ciebie Jezus i powiedz Jezusowi, że ma zostać Twoim szefem. Uczyń to własnymi słowami, ze swoim szefem w pracy nie rozmawiasz przecież formułkami.

Pamiętaj to Bóg ustala reguły, a mówi On:
I nikt nie może dostąpić zbawienia inaczej niż tylko w Nim [tzn. Jezusie], bo nikomu [innemu] na świecie nie dał Bóg imienia, w którym moglibyśmy osiągnąć zbawienie." Dz 4,12
Jeden jest bowiem Bóg, jeden jest także Pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus." 1Tym 2,5
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił." Ef 2,8.9

Decyzja należy do Ciebie.

Jeśli podjąłeś decyzję poddania się pod władzę i autorytet Jezusa [napisz] do mnie, podaj swój adres, postaram się przesłać Ci adresy kontaktowe ludzi żyjących w autorytecie Jezusa, mieszkających w Twojej okolicy (możesz podać tylko swoją miejscowość). Ważne jest abyś poznał ludzi, którzy żyją zgodnie z wolą Boga i abyś razem z nimi rozwijał się w swojej wierze, wiedzy i poznaniu Boga.
Rzeczy o których tu napisałem są częścią podstaw życia chrześcijańskiego. Drugim powodem dla którego proszę Cię o adres jest to, że jeśli sobie tego życzysz mogę przesłać Ci dalsze materiały o życiu chrześcijańskim.


      Strona poprzednia



[start] [o mnie] [wiersze] [rozmyślanki] [dekalog] [z literatury]
Chciałem zaznaczyć na tym miejscu, że poglądy zawarte na tej stronie są moimi poglądami prywatnymi,
i jako takie nie mogą być brane jako miernik oficjalnej nauki Kościoła do którego przynależę. Jarosław Pokrywczyński
[Juda.co.pl] [YouTube] [Twitter]